sobota, 19 listopada 2016

Sny

sen
Temat rzeka. W ostatnim okresie bardzo dla mnie aktualny. Czytam autobiografię Carla Gustava Junga "Wspomnienia, sny, myśli". Książka niełatwa, pełna odniesień do literatury klasycznej, snów, fantazji i osobistych przeżyć autora. Pozwala zrozumieć "skąd pochodzi" prawdziwy geniusz Junga. Jaka jest geneza jego przemyśleń, odkryć, fascynacji, teorii i niesamowitej wręcz wiedzy o świecie wewnętrznym człowieka.
Dlaczego ta lektura? Mam obecnie "mocne" sny, które wyraźnie pamiętam po przebudzeniu. Sporo się u mnie dzieje w "życiu zewnętrznym". Skoro to co się dzieje i co nas otacza jest manifestacją naszego wnętrza, dużo zatem też dzieje w "życiu wewnętrznym"... Wierzę, że prawdziwe jest zdanie:
"My kierujemy tym co uświadomione, to co nieświadome kieruje nami"
Czym są sny?  Dużo definicji próbuje to zjawisko opisać. Dla mnie, są one czystym przekazem z podświadomości, nieświadomości, wyższego Ja, duszy, ... bez znaczenia jest nazwa źródła. Ważny jest przekaz, obraz, emocje, które wzbudzają, a co najważniejsze moją wewnętrzną prawdę, którą sen próbuje dla mnie odkryć i pokazać.
Praca ze snem, czyli proces jego zrozumienia i uświadomienia, teoretycznie jest trudna. Próba odkrycia znaczenia występujących osób, pokazanych symboli praktycznie jest jednak wykonalna. Potrzeba jednak zainteresowania, praktyki i czasu by spokojnie usiąść i przeanalizować co się zadziało we śnie i jak to się ma do mojego życia. Zakładając, że wszystkie osoby to aspekty nas samych, a przedmioty, rekwizyty i miejsca to symbole często znane i intuicyjnie nam dostępne, analiza snów daje głębokie wglądy w prawdę i fałsz naszej egzystencji.... cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz