piątek, 18 listopada 2016

Misja Życiowa

Mission
Mottem, który najbardziej do mnie przemawia jest " żyj z pasją, a to ożywi Ciebie i ludzi dokoła"...
Czytając literaturę, "poznając biografię" tych, którzy odeszli i nam współczesnych, często spotykam się z sytuacją, że ten, czy tamten odkrył swoją misję życiową i konsekwentnie ją realizował. Zgodnie z nią działał, zdobywał, odkrywał, podążał jakimś mniej lub bardziej określonym szlakiem.
Przed laty, wielokrotnie się zastanawiałem nad swoją misją i za każdym razem dochodziłem do wniosku, że albo jestem jeszcze za młody, albo Bozia nie wyposażyła mnie w odpowiednią sekwencję DNA, która warunkuje poznanie swojej misji? Bliska mi teoria mówi, że „z tą misją” to wcale nie jest tak, że przychodzi nagle i „oświeca szczęśliwca”. Jest  raczej procesem, w którym ktoś uczestniczy, czasem z własnej, czasem wręcz z czyjejś woli, któremu się poświęca i jakoby przy okazji, „odkrywa misję życia”.  Inne podejście to może  iść za wewnętrznym głosem, kierując się w różne doświadczenia i aspekty życia. Życie jest tak różnorodne i wielostronne, że szkoda poświęcać się jednej idei, nawet najbardziej pięknej i słusznej.
Obecnie myśląc o misji, czuję, że jest ona wypadkową różnych działań i doświadczeń. Nie trzeba jest wcale nazywać, ani jej poszukiwać. Niezależnie czy nam się podoba czy nie, czy ją znamy czy nie, i tak każdy ma jakąś swoja misję do spełnienia, „swoją bajkę do zagrania”, „swój mit do realizacji”.
Jeśli jednak ktoś bardzo by chciał znaleźć,…jest takie ćwiczenie, które bardzo mnie zainspirowało ostatnio. Należy określić 12 osób, które chce chcę zaprosić do siebie do domu np na kolację. Osoby dla mnie ważne i ciekawe. Ludzi, których podziwiam lub mnie inspirują. Nie jest też istotne czy żyją obecnie czy już nie.…Czyli kogo ? i Za co?
I jeśli mój Gościu czytasz to obecnie ..:)...to odłóż tekst zrób swoją listę !:)
Wypisane osoby oraz określenie „za co są dla nas ważni i znaleźli na liście” pokazuję co ja chcę osiągnąć w życiu. Co mnie najbardziej inspiruje na ten moment? Osoby, które wyznaczyłem, (..chyba - tak mi się przynajmniej wydaje ..;)..mają lub miały swoją silną misję życiową, której się poświęciły. Znaczy to tez, że moja własna misja „zawiera w sobie” cele, idee bliskie do tych, które te osoby realizują, bądź realizowało…
Moja lista na ten moment zawiera między innymi :
Biznesowo : Steve Jobs (za innowacyjność i odwagę w biznesie, połączenie sztuki z biznesem (jego fascynacja minimalizmem i kaligrafią,  za próbą znalezienia równowag między światem wewnętrznym a zewnętrznym, np. zen a biznesem....). Richard Branson (niesamowity marketing, innowacyjność, rzutkość - od muzyki po podróże kosmiczne....), Marshall Silver (sztukę perswazji, hipnozę, umiejętność sprawiania sobie przyjemności)
"Rozwojowo ..i też duchowo" : Omgurudev (jeden z najważniejszych żyjących przewodników duchowych dzisiejszych Indii, za sztukę medytacji i siłę serca). Gurdżijev (niesamowicie ciekawe i inspirujące życie), Osho (za wolność, odwagę głoszenia swojej prawdy, za medytacje dynamiczne), Mantak Chia (za Universal Tao), Lew Taternikow (za tantrę joge)..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz