piątek, 18 listopada 2016

Jesienne porządki - moje otoczenie jest odzwierciedleniem mojego wnętrza.

118907_swiateczne-porzadki
Nie wiem czy jest to uniwersalna prawo funkcjonujące we wszechświecie, czy moje przekonanie. Skoro takowe mam, to znaczy, że taka jest moja prawda i moja rzeczywistość….
Skąd to przekonanie się u mnie wzięło? Dziś dokładnie nie pamiętam jakie jest bezpośrednie jego źródło? Prawdopodobnie  wyczytane lub usłyszane w trakcie rozlicznych poszukiwań książkowych lub warsztatowych.  Tak samo jak nie wierzę w przypadkowe zdarzenia, tak samo wierzę, że zarówno moje ciało jak i otaczająca mnie rzeczywistość materialna jest odzwierciedleniem tego co jest we mnie.
Twierdzenie to, choć wydaje się czysto teoretyczne i nieweryfikowalne w żaden naukowy sposób, można próbować wytłumaczyć. Na przykład, skoro świat składa się z cząsteczek energii o określonym ładunku, my też jesteśmy zbiorem takich wibrujących cząsteczek. Skoro zatem jesteśmy kreślonym i uporządkowanym bytem energetycznym, manifestujemy się w świecie fizycznym w bardzo konkretny, określony i nieprzypadkowy sposób. Jako, że nasze ciała są manifestacją fizyczną energii o określonej wibracji, wszyscy i wszystko co nas otacza, jest również energią manifestującą się w określony sposób....Itp.
Oczywiście, można takie twierdzenie  tłumaczyć też naszymi uwarunkowaniami z domu rodzinnego, przyzwyczajeniami, wpływem kultury, otoczenia itp. Każdy może dobrać sobie odpowiednią teorię .. A konkretnie, o ile w przypadku naszych bliskich jest to proste – przebywamy głównie z ludźmi, którzy albo są z nami w rozmaitych związkach, relacjach (rodzina, praca, hobby itp) albo są podobnie do nas w jakiś sposób. Mają podobne zainteresowania, pasje, sposób widzenia świata...
W stosunku do rzeczy pewne jest zaś to, że sposób w jaki nas otaczają z dużym prawdopodobieństwem pokazuje „nas samych od środka” . Jeśli otacza nas porządek, czystość, nasze wnętrze jest uporządkowane, poukładane i czyste. Jeśli otacza nas zaś bałagan, nieporządek brak czystości, tacy też jesteśmy wewnątrz. To jak mieszkamy, jakimi przedmiotami się otaczamy, w domu w pracy, świadczy o nas samych. Nasza szafa i piwnica pokazuje np naszą podświadomość. To co tam trzymamy, obrazuje sposób w jaki podchodzimy do rzeczy w nas ukrytych. Czy np. zbieramy starocie, czy zatrzymujemy rzeczy niepotrzebne, których nie chcemy się pozbyć? Czy coś homikujemy na czarną godzinę bo może się przyda? Warto porządkować wszystko wkoło siebie..
Czemu o tym piszę …?:)…. sam też to muszę zrobić. Po wielokrotnych podejściach ciągle rzeczywistość wygląda daleka od moich oczekiwań. Postawiłem sobie cel, by uporządkować wszystko do końca roku i w nowy wejść bez zbędnego balastu. Mam trochę czasu.. i trzymam kciuki za siebie, że za tym podejściem rozprawię się już ze starym definitywnie..... otwierając przestrzeń na nowe...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz