piątek, 18 listopada 2016

Moje Książki – „Choroba Twoim przyjacielem”

book
Książka, którą mam od lat, ..i jestem pod dużym wrażeniem myśli tam zawartych. Trafiłem na nią poszukując odpowiedzi na ból kręgosłupa, który mi się pojawił ostatnio, i...tak jak brzmi tytuł książki, „jestem wdzięczny bólowi” za to, że dzięki niemu dotarłem do niej na nowo…
Autorami są : lekarz, specjalista od terapii naturalnych, autorytet w dziedzinie holistycznego zdrowia oraz psycholog i psychoterapeuta. Podzielili swą pracę na dwie części. Część pierwsza, stanowiąca jakby wstęp i dotyczy teoretycznych podstaw zrozumienia choroby i procesu uzdrawiania. Część druga opisuje „najbardziej popularne i powszechnie występujące choroby i dolegliwości”, wraz z ich rzeczywistymi przyczynami.
Celem książki jest nauczenie się i zrozumienie „mowy symptomów z ciała”. Książka ta, jak i całe podejście autorów opiera się na kilku podstawowych założeńach, które są niekoniecznie zgodne są z dzisiejszym, powszechnym podejciem tzw. „medycyny konwencjolanlej”. O ile tzw. „nowoczesna medycyna” koncentruje się na wyszukiwaniu leków na poszczególne, bardzo szczegółowo wyspecyfikowane jednostki chorobowe, o tyle medycyna holistyczna poszukuje przyczyn tych chorób. W mojej ocenie zarówno jedna jak i druga jest ważna. Mam nadzieję, że w przyszłości oba podejścia będą się rozwijać i pomagać ludziom w ich życiu i rozwoju.
Autorzy w swoi opracowaniu nie koncentrują się na przyczynach środowiskowych takich jak zanieczyszczenie powietrza, żywność chemicznie przetwarzana, stresy itp. ale idą w swoich teoriach znacznie głębiej. Poszukują „prawdziwych meta przyczyn” rzeczywistych i konkretnych symptomów chorobowych. Każdy symptom, traktowany jest przez nich jako nośnik informacji, który ma pokazać gdzie leży problem lub „że czegoś nam brakuje”. Według Autorów „choroba jest stanem, w jakim znajduje się człowiek, wskazującym na to, że z jego świadomością nie wszystko jest w porządku lub , że została zaburzona harmonia”. „ Choroba ma też tylko jeden cel: pozwolić nam byśmy zostali uzdrowieni”. Nie chodzi tu absolutnie byśmy zaleczyli objawy i symptomy proszkami, maściami, zastrzykami itp. ale byśmy uleczali się na tzw „głębszym poziomie”. Byśmy zrozumieli „skąd przyszła do nas choroba”, jaki jest jej cel,  jaki ma mieć dla nas sens. Jako, że głęboko wierzę, że wszystko co się dzieje w moim życiu ma sens, i każda przyczyna jest we mnie i jestem za wszystko co się ze mną dzieje w 100% odpowiedzialny, i jest po coś, i nie ma przypadków..., taki podejście do chorób jest mi bardzo bliskie.
Głównym założeniem Autorów jest to, że „Choroba i zdrowie jest parą określeń, które odnoszą się tylko do naszej świadomości”, a ciało „odbija odpowiedni stan świadomości”. W objawach chorobowych „wyraźnie i widocznie ujawnia się to, co chcieliśmy zepchnąć i ukryć w naszej psychice”. „Choroba czyni nas uczciwymi” i demaskuje ukryte obszary naszej psychiki, jako, że będąc chory „człowiek staje się na dany moment bardzo prawdziwy”, „znika wiele z nadętej gry ego, roszczenia sobie władzy, wiele iluzji zostaje błyskawicznie zniszczonych, a utarte drogi życiowe w jednej chwili stawiane as pod znakiem zapytania”.. Nie sposób nie zgodzić się z tymi stwierdzeniami. Szczególnie w moim przypadku kręgosłupa, gdzie każdy ruch stanowił ogromne wyzwanie, połączone z bólem i brakiem swobody i ruchliwości.
Autorzy zaproponowali podział symptomów chorobowych według ich stopnia eskalacji w ciele. Są to :
  1. Psychiczny wyraz (myśli, życzenia, fantazje)
  2. Zaburzenia funkcjonalne
  3. Ostre cielesne zaburzenia (zapalenia, zranienia, drobne wypadki)
  4. Chroniczne zaburzenia
  5. Nieuleczalne procesy, zmiany w organach, rak,
  6. Śmierć przez wypadek lub chorobę
  7. Wrodzone deformacje i zaburzenia (karmiczne)
Opisali również jak przebiega „proces chorobowy” poprzez wyżej wymienione etapy. Zanim zamanifestuje się w ciele, pojawia się w psychice (w świadomości) jako myśli, życzenia, fantazje. Jeśli człowiek nie „zareaguje odpowiednio na ww sygnały” następuje eskalacja, ujawniająca się tzw „chorobą” (znaną przez nas i rozpoznawaną jako sygnał pójścia do lekarza…). „Prawdziwe uzdrowienie następuje zaś dopiero wtedy, gdy człowiek uświadamia sobie ukrytą w symptomie „część cienia” swojej psychiki. Cienia – czyli postawy, myśli, życzenia, fantazji, która jest w nas głęboko ukryta ale nie jest przez nas uznawana i akceptowana. Jest częścią naszego prawdziwego Ja, ale z powodu zewnętrznych uwarunkowań, została odrzucona i zepchnęliśmy głęboko do szuflad naszej podświadomości. Zagłuszyliśmy ją pracą, związkami, obowiązkami, życiowym biegiem, narzuconymi przez siebie i otoczenie normami itp... Dzięki symptomom chorobowym, ta ukryta część nas ma szansę „wydostać się na powierzchnię” i być uznana i zintegrowana.
Stąd konkluzja, że choroba jest jednak naszym przyjacielem, pomaga nam odkrywać prawdziwego siebie, być w całości obecnymi i świadomymi naszych myśli, fantazji pragnień i marzeń. Nauka z książki tej jest też taka też taka, że nie warto ich „spychać i odrzucać’ bo to niebezpieczne i kończy się zawsze dla nas źle. Chorobą lub jeszcze czymś „gorszym”…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz