niedziela, 20 listopada 2016

Lektura "Pracować inaczej" Frederic Laloux

buk
Właśnie przeczytałem ...To chyba najbardziej inspirująca książka biznesowa od lat. Pokazuje przykłady i ścieżki dojścia do biznesu nowych czasów. Zbudowanie firmy w innym niż tradycyjny paradygmat jest możliwe a biznesy o takich wartościach osiągają super wyniki !! ....Wśród różnych biznesowych pozycja, tej należy się szczególna uwaga. Dlaczego ? Ponieważ pokazuje biznes i rozwój organizacji w odniesieniu historycznym, analogicznie do poziomu rozwoju społecznego i rozwoju świadomości społeczeństw i jednostek. Pokazuje kilka szczebli rozwoju organizacji. Od tzw. Czerwonych, opartych na sile, ścisłej hierarchii, absolutnym posłuszeństwie (armia, kościół, totalitarne państwo, system plemienny, monarchia absolutna itp) poprzez organizacje Pomarańczowe (współczesne korporacje, oparte na kontroli i efektywności, gdzie jedynym wyznacznikiem jest zysk), Zielone (ważni są też pracownicy, społeczeństwo,  interesariusze, środowisko naturalne) do Turkusowych gdzie człowiek i jego "otoczenie są najważniejsi, "są upodmiotowieni", liczą się bardziej niż zysk i generowana gotówka.  Organizacje Turkusowe nie mają sztywnej struktury i hierarchii. Panuje w nich otwartość i pełne zaufanie. Zatrudnieni (nie wiem czy to jest adekwatna nazwa - bardziej pasuje uczestnicy, partnerzy,...) "pracują" ponieważ czują się głęboko związani z misją i wartościami firmy. Chcą realizować swoje zainteresowania i pasje. Sami znajdują sobie obszar gdzie się czują najlepiej, sami tez ustalają swoje cele i ...swoje wynagrodzenia.
Brzmi to jak utopia, ale autor pokazuje firmy, które tak działają, co więcej, dzięki takiemu podejściu realizują nadzwyczajne dochody i osiągają super dynamiki wzrostu. Co najważniejsze, wyniki finansowe są tylko "produktem ubocznym" budowania produktów i świadczenia usług. Liczą się inne czynniki, satysfakcja, zadowolenie z działania i zadowolenia klientów, realizowanie własnych pasji, marzeń, aspiracji. Ważną częścią jest jakość i atmosfera w jakiej się "pracuje". Jako, że czas "pracy" stanowi większość aktywności życiowych, wszyscy dbają o to by relacje, atmosfera, klimat były zbliżone do "domowych".
Kiedyś się zastanawiałem czy takie biznesy są możliwe, obecnie jestem przekonany, że tak. Przytoczone przez autora przykłady potwierdzają tę tezę. Oczywiście budowanie takiej formy jest (na pewno na początku) o wiele trudniejsze.  Wymaga przede wszystkim ogromnej wiary, że w ogóle jest to możliwe...
Mam nadzieję, ze takich biznesów będzie coraz więcej..
Polecam też wykład autora..bardzo inspirujący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz